środa, 14 sierpnia 2013

Odział Neurologii i Epileptologi CZD w Warszawie

Przez ostatnie dwa tygodnie razem z mamą spędziłam na oddziale neurologii i epileptologi w CZD w Warszawie. Próbowaliśmy coś zrobić z moimi napadami epilepsii.
Niestety dobrze nie było bo dochodziło nawet do 35 napadów dziennie. Po zrobieniu eeg główki okazało się że jest bardzo brzydki zapis i już drugiego dnia podjęto decyzję że będę poddana hormonoterapii. W skrócie dostanę sterydy.
Pierwsze dni nic nie zmieniły w moim zachowaniu. No może byłam troszkę senna i pojękiwałam mamusi. Ale znalazła sposób i mi się bardzo spodobał. Jeździłyśmy wózkiem oddziałowym po korytarzu.
Po pięciu dniach terapii zaczęły być widoczne pierwsze efekty. Prócz mojego rozdrażnienia mama notowała coraz mniej napadów. Szóstego dnia było ich już tylko cztery , siódmego dwa a ósmego wcale. Postęp ogromny.
Dziesiątego dnia wypuszczono nas do domu bez napadów, ale z zastrzykami aż do końca października.
Niestety efektem ubocznym mojej terapii jest obniżona odporność. Muszę więc unikać dużych skupisk ludzi, ludzi chorych i ograniczać odwiedzanie. Pierwszy miesiąc zrezygnujemy zupełnie z rehabilitacji a potem się zobaczy. Mama mnie wcześniej nieźle zahartowała to może nie będzie tak źle. Ale muszę uważać.
Po powrocie okazało się że źle na mnie wpływają też upały. Na oddziale była klimatyzacja więc było fajnie ale w domu klimy już nie mamy i wróciły napady. Upały swoje robią. Wiem że lubicie słoneczko ale dla mnie jednak 22 st. to wystarczy. Przez dwa ostatnie dni bylo troszkę chłodniej i napadów nie miałam więc teoria mamy się potwierdziła.

Emilka do szpitala jechała busem. Pierwsza taka długa podróż w nieswoim autku. Spisała się na medal.




Tu uśpiona przez leki. Mama starała się jak mogła żeby mi czas umilić




 Korytarz był długi więc jak jęczałam mama mnie woziła oddziałowym wózkiem a ja jak księżniczka w karocy oglądałam wszystko.

czasami dawałam mamie odpocząć.Ale tylko czasami

szybko wyczuwałam jak chciała pójść na obiadek

robiła wszystko ale się nie udawało