Zaraz po święcie pojechałyśmy z mamusią 400 km. do Steklinka (20km.przed Toruniem). Jest tam budynek po szkole a w nim mieści się ośrodek rehabilitacyjny Tratwa. Pierwszy raz jak tu trafiliśmy to przeraziłam się. Miejsce z dala od zabudowań, wyludnione.To było w marcu więc szaro i buro po zimie. Wtedy pomyślałam że to koniec świata. Szybko okazało się że tak nie jest i to co na zewnątrz ni jak ma się do tego co w środku. Miłe kolorowe otoczenie wewnątrz z drzewami na ścianach . Wnętrze pachnące ciepłym plackiem. Tak było w marcu i podobnie było teraz bo listopad.Pokoiki przytulne z własną łazienką. W każdym pokoju telewizor którego nie ma czasu nawet włączyć. Atmosfera tak miła że nie ma czasu go oglądać tylko siedzi się na stołówce , na kanapach i się gada z innymi.
Niedziela dzień przyjazdu, to czas na rozpakowanie, zapoznanie z innymi i ułożenie grafiku pracy na kolejne dwa tygodnie. Nasz cel : żeby Emilka poczuła że ma nogi. Wszystko z nimi w porządku a ona nie wie do czego służą. Wcale to takie nie jest proste bo Emilka ma siłę ale niestety w tą drugą stronę i bardzo utrudnia pracę. Wygina się , pręży , płacze i trudno się z nią ćwiczy. I tak wyglądał pierwszy tydzień. Łamanie jej uporu. Kto wygra ? Terapeuci czy Emilka ? Po zakończonym turnusie wygrały obydwie strony !!!! Terapeuci bo Emilkę postawili na nogi i Emilka bo zrozumiała że stanie to fajna rzecz.
Oczywiście Emilka jeszcze nie chodzi bo do tego jeszcze długa droga ale w głowie sobie przestawiła że nogi są do stania i to wykorzystuje. Nauczyła się trzymać równowagę podczas stania i nie łamie się w kolanach lub nie podpiera się głową jak na początku. Jeszcze długa droga przed nami ale pierwsze kroki poczynione.
Terapeuci pracujący ze sobą i ustalający wszystko w jaki sposób pracować to podstawa i na pewno w Tratwie to znajdziecie.
Kombinezony i Sala z ciocią Kasią. Najcięższa praca i dająca niesamowity efekt każdego dnia
Codzienna jazda na Legarku razem z ciocią Asią to świetna terapia i zabawa. Jadąc tyłem czuję się jak bym raczkowała i pracuje każdy mój mięsień . Oczywiście na siedząco i do przodu też jeździłam :)
Terapia SI z ciocią Anią nieoceniona w drapaniu , mizianiu i kołysaniu :) Dzięki temu pozbywamy się nadwrażliwości i pobudzamy czucie.
Terapia Master też należy do ulubionych. Tu z ciocią Sylwią która świetnie buja. Dzięki temu łatwiej mi było załapać równowagę przy nauce stania.
w czwarty dzień turnusu doszły spóźnione moje prywatne ortezy HKafo.
Jak wrócę do domku w nich będę uczyć się stać, chodzić i będę pracować
nad tym czego nauczyłam się w Tratwie
A w niedzielę w dzień wolny od zajęć przyjechała ciocia Justynka od zajęć grupowych i robiła z nami pizzę :) Ile dzieci tyle było rodzai pizzy.
popatrzę
powącham
jednak chyba nie dotknę....
kusi mnie ....
a jednak...
tu uklepię ....
tu obskubię....
mama ozdobiła ....
i sama zjadła bo ja jestem na diecie :(
A po pizzy był spacerek z urokiem wiejskich zapachów :)
A w poniedziałek znów trzeba zacząć pracę i będzie ciężko bo zakwasy dają znać o sobie. Poniedziałek był ciężki i wtorek też ale we środę już zaczęłam stać na własnych nogach i widać było że mnie to bardzo bawi.

Najcięższe z moich ćwiczeń ale dające najwięcej widocznych efektów.
Kombinezony to terapia której nie mamy na co dzień w domu a dla której
jeździmy na turnusy. Metoda służy do zwalczania negatywnych efektów braku ruchu, obniżonej siły mięśniowej i sprawności fizycznej.
Metoda ta powstała jako alternatywa do innych mniej efektywnych metod terapii
Jednym z głównych podstaw tej metody jest teoria rozwoju i treningu
siły oraz po wysiłkowych zmian fizjologicznych i morfo-funkcjonalnych
Organizm niepełnosprawnego dziecka jest w czasie ćwiczeń traktowany jak pełnosprawna osoba.
Metoda TheraSuit jest nowoczesną metodą ćwiczeń w fizykoterapii
wykorzystującą wiedzę z zakresu fizjologii treningu i fizjologii wysiłku
sportowego.
Specjalnie przygotowany strukturalnie program pozwala na przyśpieszenie rozwoju motorycznego indywidualnego pacjenta.
GŁÓWNE CELE
Normalizacja tonu mięśniowego dziecka
Zwiększenie aktywnego zakresu ruchowego
Zwiększenie siły oraz wytrzymałości
Zwiększenie i polepszenie kontroli nad wzmocnionymi mięśniami
pozwalające dziecku na polepszeniu funkcji i osiągnięcie niezależności
ruchowej

Bywało ciężko i to bardzo ciężko...............
ale były dni kiedy humor mi dopisywał...............
Na koniec w ostatni dzień już się śmiałam i stanie w kombinezonie sprawiało mi ogromną przyjemność...
w nagrodę ciocia Kasia ściągnęła mi kombinezon aby zobaczyć jak się trzymam bez .......
okazało się że świetnie zrozumiałam o co wszystkim chodziło ......
umiem stać choć nie wszystko mi się jeszcze podoba
DZIĘKUJEMY Wszystkim terapeutom i pracownikom ośrodka Tratwa za owocne dwa tygodnie i za takie efekty !!!!!!
DZIĘKUJEMY tym którzy pomagają nam zbierać nakrętki oraz przekazują Emilce 1% bo dzięki Wam mogliśmy pojechać i ćwiczyć w Tratwie.
DZIĘKUJEMY !!!!!!