Ostatnio wyszło że mam to oczko słabsze i trzeba nad nim pracować więc pierwszym zadaniem jest zasłonięcie prawego żeby lewe się mobilizowało. Mama mi zrobiła taką śmieszną klapkę i przykleja na plasterku żeby się nie oderwało i żebym ja sama tego nie ściągnęła
Jakoś tak jest że dzieci z zespołem Downa bardzo lubią się przytulać, miziać i całować. W domku wszyscy to akceptują a nawet się dają fajnie miziać. No i tym sposobem terapia gotowa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz